Było, minęło.

Moderator

Czy jest coś, co wsześniej robiłyście, czym się pasjonowałyście, ale teraz nic nie macie z tym wspólnego?
Czy jest coś, co wam zrówno łatwo przyszło jak i poszło?
Chciałybyście do tego wrócić, czy nie chcecie mieć z tym nic wspólnego?

Nie chodzi mi o takie coś w rodzaju: Robiłam obiad, ale już go nie robię bo właśnie się ugotował. xD

/temat zaczerpniety z innego forum./

Moderator

Robiłam obiad, ale już go nie robię bo właśnie się ugotował xdddd dobre >.<
Ja mam takich dużo zaszytów.Sama nie mam słomianego zapału ale mam ręke to tego, ze zaczynam pisać jakas historie o Harry'm i nie koncze. Kupuje zeszyt, zaczynam n9ie koncze,znajduje zeszyt, wyrywam kartki,zaczynam nie koncze i tak bledne kolo to wyrwania ostatniej kartki xddd.
A do innych rzeczy to mam stabilność

Moderator

Jeśli w jakiejś mądrej książce znajduje się hasło 'słomiany zapał' to przy nim powinien być odnośnik do mnie.
Ciągle zabieram się za coś i nie kończę.
Mam za sobą lekcje tańca w małej Volcie oraz treningi u Pana Piotra Kiszki , Balet , lekcje gry na gitarze , keybordzie , dodatkowa matma , wyższy poziom niemieckiego , teatr , j. rosyjski , chór , zespół muzyczny , taneczny , kolekcje kartek , listów , zdjęć , zeszytów o Idolach , karteczek , plakatów , podpisów , pamiątek , chłopaków, aniołków , autografów . Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność .

Praktykant

Moją piętą achillesową jest właśnie słomiany zapał -.-'
Marzę, planuję, rwę się do tego, a dy przychodzi co do czego stwierdzam...
Że to nie to, że to tylko głupia zachciewajka x]

Ale walczę z tym, więc trzymać kciuki x**

Nowicjusz

Hmm.. kiedyś uwielbiałam rysować. Smile

Oczywiście jak byłam młodsza.
Mogłam całymi dniami rysować, rysować i rysować ^^ Teraz już nie sprawia mi to nawet przyjemności, a nie powiem, bo kiedyś nawet ładnie rysowałam i uwielbiałam to robić. xD Nawet nie wiem kiedy to sie skończyło, i o. ;p
W podstawówce chodziłam też na tańce towarzyskie 3 lata. Wraz z pójściem do gimnazjum zrezygnowałam z nich, i bardzo tego żałuję.
Uh.. co więcej.? No taak zbierałam pocztówki, karteczki itd. bo były takie szały na to xD

Administrator

Ja mam to samo Very Happy

Oh, ile ja razy miałam jakąś ambicje. I co?
I gówienko XD
Lekcje angielskiego, niemieckkiego, kółka teatralne, inne kółka pozalekcyjne, obiecanki, że będę się czegoś trzymać, a i tak z tym szybko zrywam... Blog... (porządki w pokoiku) Very Happy

oj. dużo tego

Dyskutant

Oj ... złomiany zapał.
Skąd ja to znam ?
Kiedyś dwa razy byłam w grupie tanecznej, potem ćwiczyłam Judo, chciałam grać na gitarze (całe szczęście, że nic nie wyszło, bo już mi się odechciało xD), było jeszcze kółko teatralne, bycie naczelną gazetki szkolnej i coś jeszcze ?
Teraz mam lekcje szybkiego czytania u uczenia się ...
I po co mi to ?
Nie chce mi się tego ćwiczyć xD

Moderator

Słomiany zapał to jedna z moich gorszych cech. Mogę tak wyliczać i wyliczać za co się zabierałam, ale oczywiście nie dokończyłam. Chociażby, taniec nowoczesny, balet, lekcje gry na keybordzie, gitarze, język francuski, kółko plastyczne, historyczne, chór, pełno pozakładanych zeszytów o idolach, śpiewniki, plakaty, pocztówki i nawet czytanie książek. Jest tego po prostu masa, mogłabym jeszcze dalej wymieniać, ale dam już sobie spokój.

Moderator

Słomiany zapał ?
Miałam robić wiele rzeczy, tańczyć, pisać, prowadzić pamiętniki, chodzić na dodatkowe lekcje niemieckiego, kółko teatralne, miałam kręcić film z koleżankami. Jest tego dużo więcej, ale teraz jakoś nie mogę sobie nic innego przypomnieć.
I uważam że ten głupi słomiany zapał jest moją najgorszą cechą!

Administrator

pisałam różne opowiadania o Tokio Hotel.
miałam jedno, które tak naprawdę poprowadziłam do końca.

z reszty bardzo szybko zrezygnowałam,
bo nie miałam pomysłów.

teraz już w ogóle nie piszę tego typu rzeczy.